Mabon to magiczny czas, kiedy podobno otwarte są przejścia do innych wymiarów. Dlatego jest to idealna pora na odprawianie wszelkich rytuałów, w tym również stawianie kart, w szczególności w takich obszarach jak: duchowość, miłość i praca.
Mabon to nazwa święta równonocy jesiennej przypadającego 22/23 września. Dzień trwa wówczas tyle co noc (po 12 godzin), następuje zrównanie dnia z nocą. Koniec lata, rozpoczęcie jesieni, jesienne plony, wejście Słońca w znak Wagi sprzyja rozważnemu przyjrzeniu się co osiągnęliśmy, jakie doświadczenia były dla nas ważne i na nas wpłynęły, podsumowaniu i określeniu w jakim punkcie się znajdujemy oraz pozwala zajrzeć co będzie dalej, co osiągniemy, na co zwrócić uwagę, żeby zrealizować swoje marzenia, cele.
Rozkład bazuje na 11 kartach, podzielony według tego co było (i wpłynęło na to co jest teraz) oraz na to co będzie.
7 8 9 10
1 4
2 11 5
3 6
- Co już osiągnęłam, co mi się udało zdobyć/jaki cel zrealizować?
- Co mi pomogło w osiągnięciu tego celu?
- Jak to przyjęło otoczenie/inni ludzie?
- Jaki jest teraz mój cel?
- Co pozwoli/ kto ułatwi mi osiągnięcie tego celu?
- Czego nie widzę w sobie, co sprawia, że sama sobie blokuję osiągnięcie tego celu?
- Komu jeszcze realizacja mojego pomysłu/celu przyniesie korzyści?
- W jaki sposób mogę zacząć realizować swój pomysł, żeby wcielić go w życie?
- Co muszę zrobić później (następny krok), żeby zrealizować swój pomysł/ marzenie/ cel?
- Z czego nie zdaje sobie sprawy/nie widzę, a co umożliwi/ułatwi mi realizację tego pomysłu/celu/marzenia?
- Co osiągnę dzięki realizacji tego celu/marzenia ?
jestrem na zakrecie , 60 lat rozwod z bogatym mężem za parę dni i chyba spzredał mnie adwokat , – wyszło mi 5 mieczy
czy może Pani mi pomóc , proszę
Witaj heda. Znalazłaś się w bardzo ciężkiej sytuacji. Wewnętrznie jesteś bardzo roztrzęsiona, aż czuć bez kart. 5 mieczy na rozwód- pewnie sama wiesz, to walka, walka…
Nie szukaj pocieszenia w kartach w takiej sytuacji. Nie wiem jak mogłabym Tobie pomóc przez Internet.
Potrzebujesz solidnego wsparcia. Masz przyjaciół, poszukaj u nich pomocy, albo u sensownego psychologa, znajdź innego adwokata, jeśli podejrzewasz, że ten Cię oszukuje.
A przede wszystkim znajdź w sobie siłę, wiem, że Ci ciężko bo czujesz duży ból, jesteś bardzo rozżalona, ale od Ciebie zależy czy dasz radę, a od Twojego nastawienia w dużej mierze zależy jak ta „walka” będzie przebiegać… oby nie na noże. Pozdrawiam ciepło, Grażyna