Trzecie oko to inaczej oko wewnętrzne, czyli takie, dzięki któremu możemy postrzegać świat duchowy. Mieści się pomiędzy brwiami, tam gdzie Hindusi malują kropkę. Zazwyczaj ludzie nie dostrzegają nic nadzwyczajnego w tym miejscu więc trudno im uwierzyć, że może tam być jakieś niewidzialne „oko” . Jednak ono istnieje i może być zamknięte albo otwarte.
Jeżeli trzecie oko jest otwarte
W pierwszym przypadku osoby postrzegają tylko świat materialny, czyli to wszystko co widzą tradycyjnymi zmysłami. Skupiają się na domu, pracy, zarabianiu pieniędzy, zdrowiu fizycznym. Doznań duchowych może dostarczać im muzyka, sztuka, czy przyroda. W drugim, gdy oko jest otwarte, mają dostęp do świata duchowego. Widzą, słyszą i czują dużo więcej niż inni ludzie. Postrzegają energię wokół, widza aurę, dzięki czemu mają dogłębny wgląd w ciała duchowe człowieka. Otwarte trzecie oko pozwala na dostrzeganie innych światów i kontakt z nimi, jak również na wejrzenia w poprzednie wcielenia i w przyszłość uruchamiając zdolności do jasnowidzenia.
Pocałunek w trzecie oko
Pocałunek w trzecie oko to jakby całowanie kogoś duszy. Niezwykle silne połączenie. Często matki całują tam dzieci na dobranoc. Taki pocałunek daje wielki wewnętrzny spokój i przynosi ukojenie i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego pocałunek w to miejsce przynosi wiele pozytywnych doznań.
Pocałunek dusz
Czasami nieświadomie bliska osoba daje nam taki pocałunek i sięgając pamięcią wstecz na pewno przypomnisz sobie taką właśnie scenę. Stoicie naprzeciwko, osoba spogląda ci głęboko w oczy, potem obejmuje twoją głowę, zakrywa uszy dłońmi i całuje w trzecie oko. Zamyka przy tym oczy.
Jeżeli ty składasz taki pocałunek, to warto wtedy wizualizować trójkąt na górze którego jest Bóg, a na dole dwoje ludzi złączeni uniwersalną i duchową miłością.
Taki pocałunek ma unikalną wartość dla duszy i jest w stanie ją uzdrawiać.
Czy otwierać trzecie oko
Asię przytłaczało monotonne życie, praca i dom, czasami jakaś impreza. Wszystko ją nudziło, zwłaszcza codzienne obowiązki jak gotowanie, czy sprzątanie mieszkania. Pragnęła niezwykłych doznań. Jej marzeniem było widzenie aury. Nie chciało jej się jednak poświęcać zbyt wiele czasu na medytacje, prawdę mówiąc, to znudzona rezygnowała albo zasypiała. Coraz bardziej się niecierpliwiła, efektów żadnych nie było więc w końcu poszła do osoby, która zajmowała się energią i za odpowiednia kwotę otworzyła jej trzecie oko. Asia zobaczyła nie tylko aurę, ale również światy astralne, które ją przeraziły. Jej umysł, świadomość i serce nie były ze sobą zsynchronizowane. Nie dała rady udźwignąć tych doznań. Musiała zamknąć trzecie oko.
Wiele osób marzy o tym, żeby otworzyć sobie trzecie oko. Czasami otwiera się ono samo, w rezultacie przebudzenia duchowego, które z kolei wynika ze zmiany sposobu i postrzegania nas i otaczającego świata. Jest konsekwencją medytacji, osiągnięciem spokoju i poczuciem szczęścia i miłości. Ten sposób jest bezpieczny, bo oznacza on, że jesteś gotowa na otwarte trzecie oko.
Z drugiej strony istnieje wiele książek i filmów opisujących techniki jak tego dokonać. Często są one nieskuteczne. Dlaczego? Jeżeli nie ma harmonii z tym co wewnątrz ciebie i na zewnątrz, jeżeli nie jesteś duchowo przebudzona, to otwarcie trzeciego oka może być niebezpieczne. Możesz nie być gotowa na takie postrzeganie rzeczywistości, co czasami skutkuje wielkim strachem, a w skrajności nawet obłędem. Dlatego nie zaczynaj przygody z duchowością od otwierania 3 oka, a od prostszych rzeczy typu medytacja, czy nawet joga. Rozpocznij od technik które pozwolą ci wyciszyć umysł, a przede wszystkim zsynchronizują cię z twoim sercem i energią miłości.